Obiecałam opowiadanie? Będzie opowiadanie, ale dopiero jutro jak już ogarnę wszystkie ciasta i inne wyjątkowo pyszne produkty. Na razie wpadam tu tylko na chwilę by złożyć wam wszystkim najserdeczniejsze życzenia. Niech nadchodzący rok obędzie się bez ataków kosmitów, nagłego deficytu nutteli i epidemii ogólnego pesymizmu. Uśmiechajcie się jak najczęściej i dzisiaj i przez następne 365 dni. A żeby było wesoło, to przedstawiam wam Święta w wykonaniu Studia Accantus ( niech mi ktoś wyjaśni, dlaczego ja ich odkryłam dopiero miesiąc temu?!)
Bez epidemii pesymizmu, powiadasz?
OdpowiedzUsuńCudowna piosenka! *.*
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! :*
Jeny, ale śliczna piosenka, mam nawet wrażenie, że jest lepsza od oryginału!!!
OdpowiedzUsuńA tak wgl - jestem Zosia, poznałyśmy się w wakacje na obozie literackim... pamiętasz mnie jeszcze?
Szczęśliwego Nowego Roku!
Oczywiście, że pamiętam, trudno zapomnieć tak charakterystycznej osoby o zdecydowanie przerażającej wiedzy ( w pozytywnym sensie). Strasznie się cieszę, że tu zawitałaś. Moja radocha przekracza już wszelkie normy.
Usuń